Z Rayem Bradbury zetknęłam się chyba 3 lata temu, kiedy to uczęszczałam na zajęcia bibliotekoznawstwa. Miałam wtedy szczęście spotkać się ze świetną polonistką p. dr Ewą Fonfarą. Jej zawdzięczam odkrycie na nowo i poznanie wielu ciekawych lektur (nie tylko autorstwa Bradbury’ego).
2 komentarze
Kasia Krusiec
Widzę, że da się blogować na jabłku 🙂
Bogna
Oczywiście, Kasiu Moja! Musiałam zaraz spróbować 🙂