4 maja 2010
Aktualności, Zwierzaki

Zwierzęta w naszym domu cz.2 – Bret

Bretek to pierwszy tak naprawdę mój pies.

Kupiliśmy go na wystawie psów rasowych w Bielsku, w sierpniu 1982 roku. Mój mąż właśnie został powołany do wojska i Bretek miał mi umilić samotność.

Bret z Grodu Juranda w Szczytnie miał wspaniały rodowód i… urocze spojrzenie, a także wspaniały „ogonkowy uśmiech”, mimo że ogonek był przycięty. „Rokował nadzieje hodowlane”, ale nikomu z nas nie przyszło do głowy, by lansować go na wystawach. Był po prostu kolejnym czworonożnym domownikiem kochanym przez wszystkich, nawet przez koty, które miała Babcia Eleonora. Uwielbiał pogonie za kurami (a w Łęgu pasało się ich mnóstwo – czy kury się pasą?), tarzanie się w różnościach mało pachnących i oczywiście drapanie za uszkiem i po kudłatym brzuszku. Co ja tu się będę rozwijać! Kasia – początkująca piątoklasistka – napisała wypracowanie domowe o swoim zwierzątku. Oto ono:

Towarzyszył nam do grudnia 1996.

Więcej Bretka w galerii „zwierzaki”.

Dodaj komentarz